6/18/2014

PRACOWNIE

http://pracownie.wordpress.com/







Tomasz Ciecierski











Grzegorz Kozera







Arek Karapuda






Ryszard Grzyb

Zuzanna Janin




Iza Chamczyk







ul.Tarczyńska

ul.Inżynierska



6/17/2014

6/08/2014

REHOME












6/04/2014

Zapraszam do Galerii Studio!
wystawa czynna: 2.06.2014-31.06.2014 (wt.-niedz; 12.30-20.30)
Złoto Egiptu, akryl na płótnie, 180x180, 2014




   

„Obraz kontrolny”  

     Cykl prac „Obraz kontrolny” to odpowiedź na nowy, wysoce  abstrakcyjny rodzaj społecznej przestrzeni podobnej do gier wirtualnych, aplikacji, technologicznego świata mikroprocesorów.
     Komputeryzacja w dzisiejszym świecie  nie sprzyja uwolnieniu się od poczucia obcości, przeciwnie, potęguję wrażenie alienacji w stosunku do otaczającej człowieka rzeczywistości. Wolność zostaje zamknięta w mikroprocesorach, układach scalonych. A my coraz bardziej stajemy się uzależnieni od techniki. Mniej czujemy, mniej doznajemy, otępiali milionami bodźców technologicznego świata. Nie jesteśmy przygotowani do odbioru sztuki, którą wolimy konsumować jak produkty we współczesnych centrach sztuki, galeriach handlu, tak dalekich od idealistycznych wizji modernistycznych „świątyń sztuki”.
    Abstrakcja geometryczna w obrazach zostaje połączona z realnością współczesnej telewizji. Formalny chłód i statyka mają odpowiadać obrazowi świata zdominowanego przez liczne, sztucznie stworzone podziały dążące do wprowadzenia porządku. Stąd aluzję do siatki pikseli ekranu komputera, telewizora czy świata gier video.
    Maluje fluorescencyjne pasy, geometryczne figury, mechanicznie na wzór technologicznego porządku. Formy geometryczne traktuję jako kody, znaki, które łączę ze sobą i rozdzielam w całkowicie swobodny i dowolny sposób. Kolor jest sztuczny, mocny, drażniący, nakładany wałkiem albo farbą w sprayu. Unikam duktu pędzla jako unikatowego znaku, gestu autora. Indywidualny charakter w moich obrazach niweluje do minimum.

Dekonstrukcja i podwójne kodowanie w „Obrazie kontrolnym
     Dekonstrukcja w moim malarstwie  przejawia się zmianą znaczeń przypisywanych sztuce geometrycznej. Prowadzę postmodernistyczną grę polegającą na dekonstruowaniu znaczeń, poprzez którą następuje płynne przechodzenie między tym, co jest elementem rzeczywistości, jej znakami i czystą abstrakcją. Łączę więc w swoich obrazach sztukę geometryczną z życiem codziennym. Ironizuję z idealistycznych i humanistycznych założeń artystów awangardowych, tworzę tzw. tani mistycyzm. Kwestionuje dawne złudzenia abstrakcji geometrycznej.
      Zastosowane sztuczne fluorescencyjne kolory, zdają się poświatą mistycznego  promieniowania. Rodzajem światła, które jest światłem technologicznym, ze względu na swój sztuczny fluorescencyjny kolor, a nie naturalną barwę. Obrazy atakują agresywnym kolorem, boleśnie rażą, potęgując uczucie pustki. Czy jest tu miejsce na wprowadzanie w mistyczny trans?
       Natomiast podwójne kodowanie  ujawnia się poprzez nawiązania do malarstwa modernistycznego. Mieszam  kod wysoki, odsyłający do m.in. dzieł mistrzów modernistycznych, z kodem niskim, popularnym, masowym, łączącym dzieło sztuki z życiem codziennym.
       W ten sposób próbuję stworzyć obraz postmodernistyczny, w którym rozmaite wspomnienia obrazów spotykają się.  Malarskie przedstawienia nie odsyłają więc do rzeczywistości czy indywidualnej wyobraźni, a jedynie do pewnych znaków . Nie jest to naśladowanie realnego świata, a jedynie jego symboli. Z jednej strony przy pierwszym kontakcie z obrazami nasuwają się  myśli, skojarzenia, tradycyjnie przypisywane tego typu malarstwu. Abstrakcja geometryczna wydaję się  być oderwana od otoczenia, rządzi się przecież własnymi prawami i zasadami. Z drugiej strony widoczne są w obrazach odniesienia do współczesnego świata. W tym wypadku „realnym” elementem jest popularna plansza kontrolna, zestaw kolorów, do którego my - ludzie współcześni, współtworzący postindustrialne społeczeństwo jesteśmy przyzwyczajeni, a może raczej nim mocno zmęczeni.
          Produkuję tym samym szok rozpoznania, a nie nowości. Odnoszę się do pewnego układu znaków, istniejących obrazów, wywołując  wrażenie deja vu.  Obrazy również jawnie nawiązują do dzieł modernistów czy  minimalistów np. Barnetta Newmana, Agnes Martin, Marca Rothko, Kazimierza Malewicza, Daniela Burena, Leona Tarasewicza czy Pieta Mondriana.
       Określmy więc „Obraz kontrolny” podróbką modernistycznej abstrakcji, pastiszem stworzonym z szeregu cytatów z modernistycznego malarstwa, grą polegająca na modyfikacji oryginalnych znaczeń poprzez podwójnie ich kodowanie. Geometria w tym wypadku przestaje mieć charakter abstrakcyjny. Z jednej strony budzi skojarzenia z tradycją modernistyczną, z drugiej natomiast przeciwstawia się jej poprzez odniesienia do rzeczywistości. Tablica kontrolna jest przecież znana wszystkim. Czy owa plansza jest więc współczesnym obrazem codzienności?
        Wydaje się, że obecnie jedyne co pozostaje twórcy to grać, ironizować. W czasie gdy wszystko zostało podważone, tylko ironiczne dystansowanie się,  wydaje się mieć sens.
      Posługuję się ironią, gdyż widzę w tym  metodę dążenia do prawdy. Przyjmuję więc postawę ironistki czy błazna, o którym tak mówi Leszek  Kołakowski: „ filozofia błaznów jest tą właśnie, która w każdej epoce demaskuję jako wątpliwe to, co uchodzi za najbardziej niewzruszone, ujawnia sprzeczność tego, co wydaję się naoczne i bezsporne, wystawia na pośmiewisko oczywistości zdrowego rozsądku i dopatruje się racji w absurdach(...)” ‘Zgadzam się i przyjmuję do wiadomości , że ironia każdego pokolenia stanie się prawdopodobnie metafizyką następnego. Metafizyka jest, by tak rzec, ironią, która stała się sprawą publiczną i płaską, zakrzepłym sklepieniem, dostarczającym nowej gleby do wpisania nowych figur.”


Karolina Majewska